Batman a sprawa polska

Jak powszechnie wiadomo, Polska w amerykańskich komiksach prawie nie istnieje, a jeśli już jest wspominana, to – oczywiście – najczęściej w formie wspomnień z czasów drugiej wojny światowej i obozów koncentracyjnych. Oczywiście możecie pamiętać, że w grze Arkham Knight pojawia się polski bar z pierogami (umieszczony tam przez pracującego nad grą Polaka) czy primaaprilisowy żart, jakoby film Batman v Superman: Świt sprawiedliwości kręcono w Sosnowcu, gdzie nikogo nie dziwiłyby krzyki i odgłosy walk. Niemniej to tylko drobiazgi, które niewiele znaczą i pokazują marginalizowanie naszego kraju w głównonurtowych komiksach amerykańskich. Ale czy naprawdę nie ma w Batmanie polskich akcentów z prawdziwego zdarzenia? Są i nie dość, że jest ich całkiem sporo, to jeszcze akcja niektórych zeszytów działa się w naszym kraju, a po Gotham biegał swego czasu heros pochodzący znad Wisły.

Od czego zacznę? Oczywiście od komiksów, w których Polska występuje bardziej jako miejsce akcji – w ten czy inny sposób – niż jest wspomniana. I tak oto docieramy do wydanego w 1980 roku zeszytu The Brave and the Bold #167, którego akcja zabiera nas do roku 1944. Bo gdzieżby indziej. W Gotham Batman staje do walki ze złodziejami kradnącymi jakiś nazistowski sprzęt, ale ci wyprowadzają go w pole i uciekają. I tu na scenie pojawia się interesujący nas wątek, bo akcja przenosi się w okolice Warszawy, gdzie ląduje eskadra Blackhawk. Chłopaki pieszo ruszają do polskiej stolicy, próbując dowiedzieć się od Niemców czegoś na temat „Ice Station Alpha”, ale, mimo ich starań, póki co niewiele z tego wynika. Kilka godzin później eskadra odlatuje do Algierii, nadwiślański kraj znika z kart komiksu, ale jako miejsce akcji wraca jeszcze nie raz.

Jednym z istotniejszych jego powrotów staje się opowieść Regnum Defende rozpoczęta w 806. zeszycie Detective Comics, która zaczyna się właśnie w Polsce. A dokładniej niedaleko Krakowa, w czasach Zimnej Wojny, gdzie Alfred ścigany jest w lasach przez niejakiego Parsifala. Następnie krok po kroku dowiadujemy się, jak do tego doszło, jak przyszły lokaj Bruce’a trafił nad Wisłę, i o co właściwie w jego misji chodziło. Szczegółów akcji tak w tym, jak i w innych przypadkach zdradzać Wam nie zamierzam, bo w takich wypadkach najlepiej poznać je samemu.

Kontynuując zatem naszą Batmanową podróż po Polsce, nie możemy nie zahaczyć o opowieść Blackhawk Down rozpoczętą w 36. zeszycie serii Batman Confidential. Na początku nic nie wskazuje na to, że czeka nas tu coś w interesującym nas temacie. Ot, w trakcie testowania nowego samolotu przez laboratoria Blackhawk dochodzi do dziwnego incydentu, gdy z burzy wylatują samoloty nie z tej epoki, a samo laboratorium zostaje zaatakowane przez tajemniczego wroga. Wkrótce okazuje się, że ślady całej sprawy prowadzą Batmana do Polski, gdzie na powązkowskim cmentarzu zostaje zaatakowany przez robo-ośmiornicę ozdobioną swastyką. Tu jednak Mroczny Rycerz spotyka sojuszniczkę, która pomoże mu w dalszej akcji.

Jak widać po powyższym, mamy tu typowe wspomnienie Polski połączone z nazistami i tematyką drugiej wojny światowej. I chociaż całość wydaje się być utrzymana w klimatach zbliżonych do Hellboya, nie brak tu różnych detali. Wspomniane są nawet Zaduszki, z krótkim opisem tej naszej tradycji, a także inne postacie z DC o polskim rodowodzie, jak chociażby Janos Prohaska (co pokazuje, jak autorzy doskonale orientują się w polskich imionach i nazwiskach…).

Podobnie rzecz się ma często z samymi swojskimi dla nas klimatami czy nazwami. Doskonałym tego przykładem jest zeszyt Red Hood and the Outlaws #36 z 2015 roku, w którym do Polski trafia Starfire. Gdzie dokładnie? Do niejakiego Vost. Miejsce to, w ośnieżonych górach, pełne napisów w dziwnym alfabecie, niezbyt przypomina nadwiślańską krainę, już raczej Kanadę w klimatach scen z Wolvrine’em z pierwszego filmu o X-Menach, niemniej jakimś ciekawym dodatkiem do naszego tematu pozostaje.

Kolejna polska wzmianka w komiksach z batrodziną pochodzi z wydanego rok później #51 zeszytu czwartego volume’u Batgirl, w którym po dłuższym milczeniu do akcji wraca Gladius ze swoją organizacją terrorystyczną. W Polsce znajduje się jedna z jego komórek, a jej rozbiciem zajmuje się Black Canary. W tym jednak momencie nasz kraj, jako miejsce akcji historii z Nietoperzami, przestaje już być atrakcyjny dla amerykańskich twórców i znika z ich celownika.

Nie znikają jednak odniesienia do niego. W Batman: The Chalice (1999) – historii o Mrocznym Rycerzu osadzonej mocno w legendach o poszukiwaniach świętego Graala – Ra’s al Ghul opowiada, jak trzy razy niemal dorwał wspomnianą relikwię w swoje ręce. Za drugim razem miało to miejsce w Krakowie, podczas szalejącej tam plagi – niestety, bohater przybył do miasta, gdy kielich zdążył je już opuścić.

W zeszycie Flashpoint: Deadman and the Flying Graysons #1 (2011) w trakcie podróży bohaterowie zahaczają o Polskę (dokładnie o Wrocław i Kalisz, leżące na ich trasie), a w wydanym trzy lata później #27 numerze drugiego volume’u Detective Comics Polska pojawia się na monitorze – jednak jako iluzja. Warto też wspomnieć o albumie Liga Młodych, wydanym w ramach Wielkiej Kolekcji Komiksów DC Comics, w którym młodzi herosi, w tym także Robin, bronią przed wrogiem kościoła, w którym papież Jan Paweł II odprawia mszę o północy.

Na oddzielny akapit zasługuje natomiast postać stworzona przez trio – Keith Giffen, Robert Loren Fleming i Pat Broderick, a pojawiająca się w zeszycie Ragman Vol. 2 #1 z 1991 roku. Pozornie Ragman jest kolejnym typowym herosem, który pod maską skrywa tożsamość Gerry’ego Regana, jednakże tak naprawdę nazywa się on Jerzy Reganiewicz. W 1939 roku został on wybrany do bycia herosem, kolejnym w długiej linii żydowskich obrońców noszących strój z magicznych szmat. Nie udało mu się ocalić swoich współbraci przed holokaustem, więc ostatecznie przeniósł się z Warszawy do Ameryki, a tam zamieszkał w Gotham. Jego krucjata jako gothamskiego herosa została przerwana śmiercią z rąk bandytów, jednak jego syn przejął potem jego rolę.

(Przy tej okazji można nadmienić także postać twórcy Red Tornada, T.O. Morrowie – pod tym pseudonimem kryje się Tomek Ovadya Morah, choć to już taka wzmianka na marginesie.)

Na koniec warto wymienić kilka nazwisk polskich twórców, którzy nad przygodami Mrocznego Rycerza pracowali przez lata wydawania jego komiksów. Pierwszy na myśl przychodzi, oczywiście, Szymon Kudrański, który karierę w USA zaczął od narysowania Batman: Streets of Gotham #12, a potem tworzył m.in. Bruce Wayne: The Road Home czy Penguin: Pain and Prejudice. Ale należy też pamiętać o Michale Dutkiewiczu, któremu powierzono narysowanie komiksowej adaptacji filmu Batman Forever. Ważniejszym jednak przedstawicielem naszego kraju w tej grupie jest Joe Kubert. Urodzony w Jezierzanach (obecna Ukraina), człowiek legenda, który założył pierwszą szkołę rysunku, a którego prace mogliśmy znaleźć np. w Batman #400, Detective Comics #500 czy Batman: Black and White #1.

Wbrew pozorom więc ani Polska, ani Polacy, mimo całej marginalizacji, wcale nie są zupełnie pomijani na amerykańskim rynku komiksowym. W końcu przygody Batmana to jedynie fragment tego, co na poszukiwaczy swojskich akcentów czeka na tym polu. Zaczynając od Piotra Kowalskiego, któremu przyszło rysować SEX czy przygody Hulka w ramach Marvel Knights, a na takich drobiazgach jak portrety Jana Pawła II i Lecha Wałęsy wiszące w pokoju Petera Parkera w The Spectacular Spider-Man skończywszy, jest jeszcze co odkrywać. Ale to materiał na zupełnie inne rozważania. Pozostaje mi jedynie mieć nadzieję, że nadwiślańska kraina oraz tutejsi twórcy wrócą jeszcze nie raz, nie tylko w opowieściach o Mrocznym Rycerzu, i pokażą, co mają do zaoferowania.

Autorem artykułu jest Michał Lipka. Rocznik 88. Z komiksów nigdy nie wyrósł, choć pasjami czyta powieści i sam także stara się pisać. Ma na koncie kilka publikacji, scenariusz komiksowy też zdarzyło mu się popełnić, ostatnio jednak przede wszystkim skupia się na recenzjach i publicystyce, pisanych m.in. dla prowadzonego przez siebie bloga Książkarnię.

Korekta: Aleksandra Wucka.

[Suma głosów: 3, Średnia: 3.7]

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *