Serial „Batman Beyond”, będący kontynuacją znakomitego i otoczonego swoistym kultem „Batman: The Animated Series”, cieszył się całkiem sporą popularnością. Jego twórcom udało się przenieść przygody Mrocznego Rycerza w przyszłość, w której na Gotham czeka równie wiele niebezpieczeństw, co współcześnie. Batmanem został nastolatek, Terry McGinnis, dla którego przypadkowe spotkanie z podstarzałym Brucem Waynem stało się początkiem superbohaterskiego życia. Dało mu też możliwość pomszczenia śmierci ojca. Choć Bruce Wayne nie był na początku zwolennikiem przywdziania kostiumu przez młodego następcę, to zaakceptował fakt, że Gotham nadal potrzebuje Batmana. Został mentorem Terry’ego, który co prawda dość obcesowo obchodził się ze swoim podopiecznym, jednak zdołał mu przekazać swoje doświadczenia. Owa specyficzna relacja pomiędzy Brucem Waynem a Terrym McGinnisem była jednym z największych walorów serialu.
Już w trakcie emisji serialu przygody jego bohaterów zostały przeniesione na komiksowe karty. Od tego czasu zmagania Terry’ego z rolą Batmana powracały w licznych odsłonach. Nic zatem dziwnego, że w ramach „Odrodzenia” (Rebirth) pojawiła się seria „Batman Beyond”. W założeniu jest ona kontynuacją historii, która ukazywała się w ramach Nowego DC Comics, a McGinnis powraca w niej do roli Batmana.
Gotham w nieokreślonej przyszłości to miasto, w którym panoszy się gang Jokersów (Jokerz). Ich działalność, a zwłaszcza wygląd, inspirowane są postacią głównego przeciwnika Mrocznego Rycerza, Jokera. Terry McGinnis uważany jest za zmarłego, jednak Batman nadal stara się bronić miasta przez zuchwałymi bandytami. Niewiele osób wie, że uwolniony spod władzy Spellbindera Terry powrócił zarówno do miasta, jak i do walki z przestępczością. Jest to dla niego o tyle trudniejsze, że jego mentor Bruce Wayne nie żyje.
Sytuacja Terry’ego komplikuje się, kiedy Jokersi porywają jego ukochaną, która nie wie, że on żyje i jest Batmanem. Przywódca Jokersów, ich kolega ze szkolnych czasów, knuje przebiegły plan, który może zapewnić mu bogactwo i władzę. Jednak w Gotham przyszłości nic nie jest takim, jakim się wydaje, a nawet najbardziej misterne plany czasem nie uwzględniają nieprzewidzianych okoliczności.
Inicjatywy takie jak „Odrodzenie” mają na celu odświeżenie przygód superbohaterów zamieszkujących komiksowe uniwersum, a także stwarzają możliwość dotarcia do nowych czytelników. Nic zatem dziwnego, że pierwszy zbiorczy tom „Batman Beyond”, oprócz wprowadzenia czytelnika w nowe realia, przypomina także początki kariery Terry’ego McGinnisa jako Batmana. Przypadkowe odkrycie, że stary Bruce Wayne był Batmanem, nauka u boku mistrza oraz jego śmierć tworzą kontekst dla zmagań McGinnisa. Po śmierci opiekuna musi on bowiem samodzielnie rozwiązywać liczne problemy, które stają przed Batmanem, a także nauczyć się wychodzić z najcięższych opresji bez pomocy mentora.
Seria „Batman: Beyond”, podobnie jak wspominany wcześniej serial animowany, adresowana jest raczej do nieco młodszych wielbicieli historii o Mrocznym Rycerzu. Wygadany, niczym połączenie Spider-Mana z Deadpoolem, główny bohater może spodobać się nastoletnim czytelnikom. Jego zmagania z samym sobą i konieczność opieki nad młodszym bratem sprawiają, że postać Batmana zyskuje ludzki wymiar, którego próżno szukać w większości opowieści z Brucem Waynem jako Mrocznym Rycerzem. Terry’ego McGinnisa można łatwo polubić, a także zrozumieć jego zachowania i dokonywane przezeń wybory.
Historia stworzona przez Dana Jurgensa nie jest fabularnie skomplikowana, brak w niej zwrotów akcji, czy momentów zaskakujących czytelnika. Dopiero zamykający ten storyline zeszyt kończy się całkiem przyzwoitym cliffhangerem. Jurgerns pozwala wykazać się głównym bohaterom w licznych walkach, jednak zaniedbuje intrygę, co raczej nie zachęci do lektury czytelników oczekujących solidnej fabularnej podbudowy.
Nad szatą graficzną tomu „Escaping the Grave” pracowało trzech rysowników: Bernard Chang, Ryan Sook i Pete Woods. Rysownikom udało się stworzyć przekonującą wizję Gotham przyszłości, w którym niebezpieczeństwo czai się na każdym rogu. Udało im się też dobrze rozrysować dynamiczne sceny walki, a także nadać odrobinę indywidualności licznym naśladowcom Jokera, których image wydaje się momentami jednolity.
Pierwszy tom serii „Batman Beyond” wydanej w ramach „Odrodzenia” to typowe czytadło, lokujące się w niższych rejestrach kultury popularnej. Zabrakło w „Escaping the Grave” dobrej fabuły, która byłaby w stanie utrzymać zainteresowanie czytelnika. Zamiast tego twórcy zaserwowali przeciętną rozrywkę opartą na dużej liczbie scen walki oraz mniej lub bardziej żartobliwych komentarzach głównego bohatera. Szkoda, że nowa komiksowa odsłona „Batman Beynod” nie zbliża się jakością do serialowego pierwowzoru.
Autorem recenzji jest dr Wojciech Lewandowski – badacz specjalizujący się w analizie problematyki społecznej i politycznej w kulturze popularnej (powieściach graficznych i komiksach, rocku progresywnym i literaturze grozy). Pracuje w Instytucje Europeistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Współzałożyciel i sekretarz Grupy Badawczej Brytyjskich Studiów Społeczno-Politycznych BRITANNIA. Wykładowca w Ośrodku Studiów Amerykańskich UW. Prowadzi bloga Gitarą Rysowane, poświęconego popkulturze z naciskiem na komiks i muzykę rockową.
Korekta: Monika Banik.
„Batman Beyond Volume 1: Escaping the Grave”
Scenariusz: Dan Jurgens
Rysunki: Bernard Chang, Ryan Sook, Pete Woods
Kolor: Marcelo Maiolo, Jeremy Lawson, Tony Aviña, Pete Woods
Okładka: Ryan Sook
Wydawca: DC Comics
Data wydania: 2017
Liczba stron: 146
Format: 170 x 260 mm
Oprawa: miękka
Druk: kolor
Cena: $16,99
Szkoda że nie da się powiększyć obrazków…