KULTURA NA SOBOTĘ: THE REDEEMER [WARHAMMER]

JEŚLI NIE BOLI, NIE LICZY SIĘ

Rzecz dzieje się w świecie miast kopców – Necromundzie. Mamy 41 millenium i we wszechświecie w którym trwa odwieczna wojna, ludzkość rządzona jest przez Imperatora. Znacię tę historię, Złoty tron, składanie ofiar psykerów by podtrzymać moc Imperatora, astropaci, Space Marines i palenie heretyków. Wyjaśnianie o co chodzi w uniwersum Warhammera jest nawet środowiskowym dowcipem jego fanów.

Oto w mrokach dolnych warstw kopcowych megalopolii i spopielonych pustkowiach je otaczających swoją walkę prowadzą Redemptoryści. Jest to duchowieństwo, którego celem jest odkupienie swoich grzechów (wobec Imperatora i Imperialnej Wiary) w walce z kosmitami (xenos), mutantami oraz heretykami. Kosmitów może na tej planecie nie wielu, ale mutasów i krzywowyznawców można już liczyć miliardami (tak, dokładnie). Jest z czym walczyć, nawet jeśli można ich uznać formalnie za mniejszość.

Tu wkracza Klovis Odkupiciel, tytułowy Redeemer. Szlachetnie urodzony kapłan redemptorysta poświęcił swoje życie walce przeciwko wrogom Imperatora. Pierwsze co rzuca się w oczy czytelnikowi to jego gorejąca korona (nic w komiksie nie wskazuje by ją ukradł) oraz dwuręczny miecz łańcuchowy (w świecie gry nazywany Patroszycielem), noszący miano “Miecza Prześladowania”. Towarzyszą mu zbrojni zeoloci przynależni do redemptorystów oraz diakon Malakev, spisujący dzieje Odkupiciela oraz niosący ze sobą wielkie tomiszcze: “Liber Excruciatus”. Co to za książka? Nic takiego, tylko fajna księga tortur i kar jakie kiedykolwiek stosował Klovis, ze wskazaniami co do właściwych kar za wymienione przewinienie. Pomocny jest im także Brude,  nawrócony ratskin (przedstawiciel plemienia ludzi żyjących na pustkowiach lub w niższych warstwach miast kopców).

Historia jaką śledzimy opowiada o walce Odkupiciela z Wołającym (The Caller), szamanem wyposażonym w świecący artefakt nieznanego pochodzenia, dający mu nadludzkie zdolności. Nasz Bohater sieje spustoszenie głosząc swoją wiarę i gniew wobec mutków i heretyków. Ma w sobie coś z Batmana. Zestaw gadżetów (w tym spalinowy, wieloostrzowy masażer pleców, zwany zniekształczacem torsów), batmobil (Pulpitek pełni funkcje Redeem-mobilu). No i ta maska, pewne plansze zdają się nawiązywać wizualnie do zmaskowanego rycerza z Gotham. Tylko że trochę inna praktyka, więcej ironii i sarkazmu oraz sporo wyższy licznik trupów. W tym żywych trupów. No i zawołanie odmienne – “Scourge and Purge” można przetłumaczyć jako    Chłostać/krzywdzić i wyrzynać lub miażdżyć i masakrować. Ale poza tym mamy tutaj puszczanie oczka do Batmana na wielu płaszczyznach. I zanim ktoś powie, że Warhammer 40k ma już swojego Batmana, Mroczny Łowca (Konrad Curze, Prymarcha VIII Legionu – Władców Nocy) to bardziej Punisher. Natomiast Redeemer przypomina trochę przed-kodeksowego Batmana czasów Kane’a i Fingera. Pomieszanym z sędzią Dreddem, Slainem… no właśnie.

Jest to komiks przede wszystkim Pata Millsa znanego właśnie z AD 2000, a także Slaine’a, Sędziego Dredda oraz Debbie Gallagher, która z Millsem współtworzyła “Slaine” oraz “Batman: the Book of Shadows”. Za ilustracje odpowiada Wayne Reynolds, mający na swoim koncie właśnie ilustracje do serii Sędzia Dredd, Slaine czy Kal Jerrico (inny komiks z uniwersum Warhammera 40k). Pierwotnie komiks ukazywał się w w periodyku Warhammer Monthly pomiędzy czerwcem a wrześniem 2002, natomiast w 2003 roku Black Library wydało wydanie zbiorcze, wzbogacone o krótką historyjkę napisaną już bez Pata Millsa. Z perspektywy samej historii o Odkupicielu jest zbędna, natomiast bardzo mocno pachnie jakimś side story z AD 2000 (nawet czteroręki Goryl wygląda znajomo). Klasycznie na koniec wydania zbiorczego mamy plansze Karla Kopinsky’ego, Wayne’a Reynoldsa i Paula Jeacocka.

Pozycja godna polecenia szczególnie fanom mrocznego quasicyberpunku, AD 2000 dark future i oldhammerowych klimatów. A szczególnie tym, których niepomiernie irytuje mówienie o settingu Warhammera jako Satyrze. Ci będą szczerzyć się jak Klovis, mający wymierzyć karę heretykowi.

Sourge and purge

Chłostać i wyrzynać

Kamil Muzyka – doktorant w Instytucie Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk. Kamil uczestniczył w obradach The Hague International Space Resources Governance Working Group, a także jest członkiem Polskiego Towarzystwa Astrobiologicznego. Współprowadzi również inicjatywę “Prawo i Kosmos – Prawo Kosmiczne”. Obszar jego badań naukowych obejmuje astrogórnictwo oraz dalszy los surowców kosmicznych w łańcuchu produkcyjnym, zwłaszcza w kontekście In-Space Manufacturing (ISM). Kamil poświęca szczególną uwagę aspektom politycznym i prawnym tego zagadnienia, w tym statusowi wytworów kosmicznych oraz ochronie patentowej na pokładach satelitów i stacji posiadających zdolności produkcyjne.

The Redeemer. Scen. P. Mills, D. Gallagher. Rys. W. Reynolds. Black Library (Games Workshop) 2000.

[Suma głosów: 1, Średnia: 5]

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *