KULTURA NA SOBOTĘ: WYBÓR – RECENZJA KOMIKSU

„Wybór” – pamięć, opór, reprezentacja. Pogłębiona analiza powieści graficznej Stéphanie Trouillard i Léy Gras

Autor recenzji: MICHAŁ CHUDOLIŃSKI

Powieść graficzna Wybór (fr. Bobigny 1972) to dzieło, które wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom. Z jednej strony to komiks dokumentalny rekonstruujący głośny proces Marie-Claire Chevalier z 1972 roku, który poprzedził legalizację aborcji we Francji. Z drugiej – to nośnik narracji o systemowej przemocy, klasowej nierówności i instytucjonalnym ucisku kobiet. Dzieło Trouillard i Gras doskonale wpisuje się w rosnący nurt „graphic non-fiction”, w którym komiks przestaje być tylko formą rozrywki, a staje się narzędziem krytyki społecznej i pamięci historycznej.


Rekonstrukcja procesu jako narracja oporu

Kluczowym tematem Wybór jest przemoc symboliczna i prawna, jakiej doświadczyła nastoletnia Marie-Claire – zgwałcona, pozostawiona sama sobie, a następnie oskarżona przez państwo. Autorki komiksu nie tylko dokumentują sam proces w Bobigny, ale przede wszystkim ukazują mechanizmy, które ten proces umożliwiły: patriarchalne sądownictwo, klasowe uprzedzenia i społeczną stygmatyzację. Nieprzypadkowo w centrum narracji znajduje się nastolatka z klasy robotniczej – to właśnie kobiety takie jak ona ponosiły największe koszty obowiązującego prawa.

Istotne jest także przesunięcie perspektywy: zamiast zdominować narrację postaciami słynnych kobiet – Simone de Beauvoir, Gisèle Halimi czy Simone Veil – komiks skupia się na „zwyczajnej” bohaterce, której doświadczenie zyskuje rangę uniwersalnego świadectwa. To ważne, bo dekonstrukcja elitarnych narracji historycznych i oddanie głosu niewidocznym ofiarom to gest o charakterze feministycznym i intersekcjonalnym.


Estetyka jako wehikuł pamięci i emocji

Warstwa graficzna autorstwa Léy Gras spełnia funkcję znacznie szerszą niż ilustracyjna. Styl rysunku – uproszczony, ale ekspresyjny – łączy się z paletą nasyconych, ciepłych barw, przywodzących na myśl estetykę lat 70. Nie chodzi tu wyłącznie o stylizację retro, lecz o wpisanie się w klimat epoki – zarówno w jej koloryt społeczny, jak i atmosferę napięcia oraz przemian. Kontrast pomiędzy pastelową paletą a brutalnością przedstawianych sytuacji tworzy dysonans, który wyostrza odbiór przemocy jako czegoś normalizowanego i systemowego.

Jednocześnie, Gras nie operuje dosłownością – nie pokazuje gwałtu, krwi, fizycznego cierpienia. Zamiast tego stawia na sugestywność: pustka w kadrze, zaciśnięte dłonie, spojrzenia pełne strachu i rezygnacji – to język emocji, który działa na poziomie podświadomym, bardziej angażując czytelnika niż eksplicytne obrazy.


Polityka ciała i władzy: komiks jako kontr-narracja

Wybór stanowi wyrazistą kontestację dominujących struktur władzy – nie tylko w ujęciu prawnym, ale także kulturowym. Proces, który obserwujemy, to nie tylko sądowy spektakl, ale rytuał kontrolowania kobiecego ciała przez instytucje państwowe. Starsi mężczyźni jako sędziowie stają się symbolicznymi reprezentantami systemu, który nie tylko ignoruje kobiece doświadczenie, ale aktywnie je deprecjonuje, podważając wiarygodność ofiary.

Szczególnie uderzająca jest scena, w której sędzia pyta Marie-Claire, dlaczego nie zgłosiła gwałtu. To pytanie, zadane w sposób „techniczny”, z proceduralnym chłodem, ujawnia głęboki deficyt empatii oraz niewiedzę instytucji prawnych w sprawach przemocy seksualnej. Co więcej, taka scena rezonuje z dzisiejszymi realiami, gdzie kobiety nadal są zmuszane do udowadniania własnej niewinności, a przestępstwa seksualne często spotykają się z niedowierzaniem.


Historia jako ostrzeżenie: aktualność przesłania

Choć akcja komiksu dzieje się w 1972 roku, jego przesłanie jest wyraźnie współczesne. W dobie rosnących napięć wokół praw reprodukcyjnych w krajach takich jak USA, Polska czy Węgry, Wybór jawi się jako przestroga – przypomnienie, że raz zdobyte prawa mogą zostać odebrane. Autorki nie moralizują, ale pokazują, jak kruche są fundamenty liberalnych demokracji, jeśli chodzi o prawa kobiet.

To, co czyni ten komiks szczególnie cennym, to jego zdolność do łączenia dokumentu z emocjonalnym przekazem, politycznej narracji z osobistym doświadczeniem. Wybór mówi: „spójrz, to się już zdarzyło – i może się zdarzyć znowu”.


Powieść graficzna jako akt edukacji i empatii

Na tle współczesnej literatury faktu, Wybór wyróżnia się nie tylko formą, ale też mocą przekazu. To dzieło, które powinno znaleźć się w kanonie lektur nie ze względu na walory artystyczne (choć są one niezaprzeczalne), ale dlatego, że kształtuje świadomość społeczną, uczy empatii, zmusza do zadawania pytań o sprawiedliwość, władzę i prawo do decydowania o własnym ciele.

Nieprzypadkowo autorki wspominają, że to książka, która w niektórych krajach mogłaby zostać zakazana. Wybór burzy komfort – zmusza do konfrontacji z tym, co niechciane, niewygodne, wyparte. W czasach, gdy prawa kobiet są ponownie kwestionowane, to lektura nie tylko aktualna, ale konieczna.


Ocena: 10/10
Status: pozycja kanoniczna dla studiów nad pamięcią, gender studies i historii społecznej XX wieku.

Dziękujemy wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie komiksu do recenzji.

Wybór. Scen. M. Bardiaux-Vaïente. Rys. C. Maurel. Kultura Gniewu 2024.

[Suma głosów: 0, Średnia: 0]

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *