Legendy Mrocznego Rycerza. Tim Sale

legendyMR

Żywotność legend opiera się między innymi na sile przekazu. Mroczny Rycerz na stałe zapisał się w kanonie ikon popkultury, podobnie jak najznamienitsi z jego twórców – Bob Kane, Bill Finger, Alan Moore, Jeph Loeb, Grant Morrison… W kategoriach unikatu można jednak rozpatrywać album, w którym wizerunkowe przeobrażenia historii o Batmanie widoczne są z perspektywy konkretnego rysownika. Tim Sale, prezentując kawałek z graficznej mitologii herosa, utwierdza nas w przekonaniu o niezwykłym kunszcie swoich prac.

Przekrojowy zestaw z komiksami, w których Sale zobrazował swój plastyczny talent, został wydany za sprawą Mucha Comics. Jest to zresztą oficyna mająca na rodzimym rynku doświadczenie z prezentacją dokonań Amerykanina („Catwoman: Rzymskie Wakacje”, „Batman: Mroczne Zwycięstwo”, „Batman: Długie Halloween” – wszystkie tytuły stworzone do scenariuszy Jepha Loeba). Zbiór historii w „Legendach Mrocznego Rycerza” jest jednak interesujący także przez aspekty fabularne i przybliżenie mniej popularnych adwersarzy Zakapturzonego Mściciela.

legendyMR_p1

„Szaleńcy w więzieniu” to pierwsza opowieść, która koncentruje się na kultowych postaciach, co jakiś czas rezydujących w zakładzie dla obłąkanych przestępców – sławetnym Azylu Arkham. Osobliwa konfrontacja pomiędzy Banem, Strachem na Wróble, Poison Ivy, Riddlerem (i paroma innymi) a więźniami zakładu karnego Blackgate ma w sobie humorystyczną lekkość, jako że areną konfliktu jest… boisko do bejsbola. Podczas jankeskiej rozgrywki powstałej w głowie Alana Granta, Tim Sale operuje stosunkowo prostą, ale bez wątpienia estetyczną kreską; umiejętnie kadrowane figury postaci zyskują przede wszystkim za sprawą sążnistych warstw tuszu nakładanego przez Jima Palmottiego i palety ożywczych barw Berniego Mireaulta. Nietuzinkowa, interesująca propozycja.

Zdecydowanie ciekawszą historią są jednak „Ostrza”. Tutaj też większą rolę odgrywa sposób prowadzenia narracji. Z jednej strony duże, niekiedy dwustronicowe panele, kierunkujące uwagę na Batmana eksplorującego miejsca zbrodni, z odpowiednim nakreśleniem szczegółów wybranych lokacji, z drugiej zaś – dynamiczne sekwencje i mniejsze kadry rozlokowane gdzieś na poboczu głównej akcji. Poniekąd filmowe eksperymenty oddają też ducha opowieści. Mroczny Rycerz, który rozwiązuje zagadkową sprawę morderstw na seniorach Gotham City; dzieje zamaskowanego herosa, niejakiego Cavaliera, który pojawia się znikąd, o wizerunku mogącym przywodzić na myśl Zorro (postać nie bez znaczenia dla genezy Batmana); społeczne reakcje związane z poczynaniami bohaterów; płomienny romans i zbrodnia w afekcie… Dramaturgiczne bogactwo pokrywa się także z obrazem Gotham, metropolii mającej w sobie poniekąd gotycki charakter.

legendyMR_p7

 Interesująco z punktu widzenia zapoznania się z uniwersum Mrocznego Rycerza prezentują się także „Nieudanicznicy”. Tytułowa zgraja to podrzędni przeciwnicy Batmana. Ich sylwetki, sposób prezentacji, wiążą się poniekąd ze strategią campu. Calendar Man, Killer Moth… wolne tłumaczenie tych nazw byłoby chyba nazbyt groteskowe. Sama historia koncentruje się zaś na spektakularnym w zamierzeniu napadzie. Ponownie Mroczny Rycerz jest tutaj jednym z kilku bohaterów, bynajmniej nie najważniejszym. Znaczącą rolę odgrywa chociażby Robin, a także nowy, samozwańczy heros. Tim Sale w dalszym ciągu dookreśla swój styl. Całostronicowe kompozycje zachwycają raz po raz, a detaliczne odwzorowanie miejsc – opuszczonych magazynów, jaskini Nietoperza, mrocznych zaułków Gotham – może cieszyć przy kolejnych lekturach.

Album wieńczą dwie nowelki graficzne. „Mroczny Rycerz na randce” to ciąg bardzo osobliwie nakreślonych sytuacji o zabarwieniu humorystycznym, jak i erotycznym. Tim Sale skoncentrował się przede wszystkim na sylwetkach Batmana i wyjątkowo kuszącej Catwoman na tle Gotham o zachodzie słońca. Z kolei w „Nocy po nocy” rozprawiano się z demonami, które ukształtowały alter ego Bruce’a Wayne oraz tego, w jaki sposób konfrontuje się on z Jokerem. Krótkie, ale bardzo ujmujące przedstawienia.

legendyMR_p4

Graficzne zdolności Tima Sale’a, kunszt jego warsztatu, początki twórczości. Wszystkich tych rzeczy dowiemy się nie tylko za pomocą obrazów, który, jak wiadomo, często przemawia o wiele bardziej niż sztuka słowa, ale także wprowadzeń autorskich samego rysownika. Sale przybliża kontekst powstania swoich prac, dzieli się anegdotami, zdradza ciekawostki. Jeśli dodamy, że w całości znaleźć można galerię niezwykłych okładek z „Detective Comics” oraz „Batgirl”, wówczas przekonamy się o wartości „Legend Mrocznego Rycerza”. Zbiór zróżnicowany tematycznie dzięki scenarzystom pokroju Alana Granta czy Jamesa Robinsona, swoją unikalność zawdzięcza autorskiej wrażliwości rysownika. Gra świateł, cieni, dynamiczne sekwencje i oryginalne skomponowane kadry. Taki jest język obrazów. Warto poznać żyjącą legendę.

Autorem recenzji jest Marcin Waincetel – absolwent kulturoznawstwa na Uniwersytecie Wrocławskim, obecnie student filologii polskiej. Stały recenzent portalów Poltergeist i Paradoks, współpracownik cdbloga oraz booklips.pl, publikuje na łamach magazynu „Coś na progu”. Osobowościowo zbliżony ponoć do Johnny’ego Deppa, a także Edgara Allana Poe, zakochany w X Muzie oraz wszystkich możliwych przejawach popkultury.

Korekta: Monika Banik

Dziękujemy wydawnictwu Mucha Comics za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.

BM_ANNL-Cv26

Tytuł: „Legendy Mrocznego Rycerza. Tim Sale”

Tytuł oryginału: „Tales Of The Batman: Tim Sale”

Scenariusz: Alan Grant, James Robinson,Darwyn Cooke, Kelley Puckett

Rysunki: Tim Sale

Kolor: Bernie Mireault, Steve Oliff, Adrienne Roy, Dave Stewart

Zawiera: „Showcase ’94” #3-4 (Marzec – Kwiecień 1994), „Batman: Legends of the Dark Knight” (Vol. 1) #322-34 (Późny czerwiec – Późny lipiec 1992), „Batman: Shadow of the Bat” #7-9 (Grudzień 1992 – Luty 1993), „Solo” #1 (Historia „Date Knight”, Grudzień 2004), „Batman: Black and White” Vol. 2 (historia „Night after night”) oraz zbiór wyselekcjonowanych okładek z antologii „Solo” (Grudzień 2004), serii „Batman: Detective Comics” (Vol. 1) (Luty 2003 – Wrzesień 2004) oraz „Batgirl” (Vol. 1) (Grudzień 2005 – Kwiecień 2006)

Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz

Wydawca: Mucha Comics

Wydawca oryginalny: DC Comics

Data wydania: Sierpień 2015

Data wydania oryginału: Styczeń 2009

Liczba stron: 240

Format: 175 x 265 mm

Oprawa: twarda

Papier: kredowy

Druk: kolor

Dystrybucja: księgarnie, Internet

Cena: 85 zł

DETECTIVE_COMICS_791

[Suma głosów: 3, Średnia: 5]

Leave a Comment

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *