Batman jest w każdym z nas
My, miłośnicy Człowieka-Nietoperza, mamy powody do radości – w zeszłym roku świętowaliśmy 75 urodziny naszego superherosa, który dostarcza nam wielu chwil rozrywki za sprawą różnych mediów: przygody Mrocznego Rycerza możemy śledzić nie tylko za sprawą komiksów, ale również kinematografii oraz książek, a dzięki grom komputerowym możemy też w pewnym stopniu poczuć, jak to jest być Batmanem. Mało tego, postawa zamaskowanego detektywa z Gotham City skłania wiele osób do stania się lepszym człowiekiem i do przezwyciężania własnych słabości oraz przeszkód. I właśnie o takich inspiracjach opowiada dokument Bretta Culpa, zatytułowany Legendy o Rycerzu.
Pierwszą osobą, z którą spotkamy się podczas seansu, jest Michael Uslan – producent ośmiu filmów o Gacku, począwszy od Batmana Tima Burtona z 1989 roku, na powstającym właśnie Batman v Superman: Dawn of Justice skończywszy. Uslan opowiada o swoich walkach: o stworzenie pierwszej w swojej karierze produkcji o Batmanie, a także o potraktowanie przez środowisko akademickie komiksu jako formy sztuki, o której można nauczać na uniwersytecie.
W międzyczasie Culp przedstawia widzom pobieżnie fragmenty z długiej historii Człowieka-Nietoperza. Faktycznie pobieżnie, bowiem jedynym przepytanym twórcą komiksowym jest Denny O’Neil, osoba odpowiedzialna w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku za powrót historii obrazkowych o Batmanie z okresu kiczu do poważniejszych i bardziej mrocznych klimatów. O’Neil wspomina słynny serial z Adamem Westem i Burtem Wardem, na który wiele osób może dziś spojrzeć z politowaniem, jednak to jego niekwestionowana popularność wywołała w Stanach istną batmanię i ocaliła komiksy z Batmanem przed anulowaniem.
Z drugiej strony, widz może zapoznać się z historiami wielu osób, dla których Batman jest prawdziwą inspiracją – od młodego chłopaka pilnującego porządku w mieście, znanego jako Petaluma Batman, poprzez zdeformowanego mężczyznę o trójpalczastych rękach i jednej nodze, aż do wpływowego biznesmena, który porzucił swoją pracę na rzecz działań charytatywnych i odwiedzania chorych dzieci w szpitalach w stroju bohatera z Gotham (a to nie wszystkie osoby, o których traktuje ten film). Każda z tych historii jest sprawnie i ciekawie opowiedziana, a przede wszystkim – potrafi prawdziwie poruszyć widza oraz sprawić, że gdzieś po cichu kibicuje on tym ludziom.
Legendy o Rycerzu zdają się jednak w paru miejscach niepotrzebnie powtarzać o pozytywnym wpływie Batmana na opisywane osoby, niczym jakaś mantra. W pewnym momencie poczułem się nadmiernie „indoktrynowany” tymi opowieściami. Z perspektywy osoby wierzącej obawiałbym się tego, że Batman może stać się dla człowieka bożkiem. Części widzów może nie odpowiadać wymieszanie historii z życia osób, dla których Mroczny Rycerz był pewną inspiracją w trudnych chwilach, z opowieściami o tworzeniu filmów, komiksów czy przedmiotu akademickiego o Batmanie – zamiast skupienia się na jednym z tych dwóch kierunków. Jednak dla mnie było to zaletą, bo mogłem poszerzyć swoje horyzonty odnośnie każdego ze wspomnianych motywów.
Warto, by dokumentem Bretta Culpa zainteresowali się nie tylko fani Batmana, ale również osoby zmagające się z różnymi trudnościami w życiu. Bohaterowie filmu są idealnym przykładem na to, jak inspiracja postacią Batmana pozwala przezwyciężyć nawet największe przeciwności losu. Zachęcam więc do obejrzenia Legend o Rycerzu, by móc poczuć to natchnienie do pracy nad sobą i do działania bez poddawania się, mimo że życie nierzadko bywa mocno „pod górkę”.
Autorem recenzji jest Marek Kamiński. Więcej o nim dowiecie się tutaj.
Tytuł filmu: „Legendy o rycerzu”
Tytuł oryginalny: „Legends of the Knight”
Reżyseria: Brett Culp
Zdjęcia: Brett Culp
Produkcja: Brett Culp, Tricia Culp / The Rising Heroes Project, Broadcast Thought, POP Kollaborative
Gatunek: Filmdokumentalny
Rok produkcji: 2013
Czas trwania filmu: 76 minuty