Gotham w deszczu przyłącza się do akcji „Przybij piątkę komiksowi”, której celem jest promowanie historii obrazkowych. Zabawa polega na wymienieniu pięciu tytułów, które są w miarę łatwo dostępne. Następnie trzeba wskazać kolejne pięć osób do podania swoich typów.
Na początek podziękowania dla Marcina Waincetela z Paradoks.pl za wytypowanie mojej osoby.
A tak wygląda moja lista pięciu komiksów lub serii komiksowych, które poleciłbym osobie niezaznajomionej ze sztuką obrazu i słowa!
Fistaszki – Nikt nie opowiada o zwyczajnym życiu i melancholii tak przejmująco jak Charles Schulz. A teraz „Nasza Księgarnia” rozpoczęła wydawanie najlepszych roczników tego gazetowego komiksu, więc okazja jest niezwykła!
Ralph Azham – Lewisa Trondheima nie znoszę wyjątkowo, uważam go za przecenianego twórcę. Ale przyznać muszę, ta seria mu się wyjątkowo udała. Wspaniała gratka dla wszystkich, małych i dużych, zwłaszcza dla tych wielbiących fantastczną prozę drogi co i „Usagiego Yojimbo”.
Powrót Mrocznego Rycerza – Bo to nadal najlepszy Batman. I sam fakt, że przez prawie 30 lat jeszcze nic go nie przebiło, źle świadczy o DC Comics.
Mysia Straż: Jesień 1152 – Oto pozycja w sam raz dla rodziców zastanawiających się, jak ułatwić dziecku wejście w świat komiksu. Rozkoszne, trzymające w napięciu i przepięknie narysowane.
Powstanie: Za dzień, za dwa – Wypadałoby coś polskiego polecić. A że „Esencja” i „Romantyzm” od dawna są niedostępne to wspomnieć należy o najnowszej opowieści, rysowanej przez Krzysztofa Gawronkiewicza. Warto przeczytać ten album. Lepsze to aniżeli ekscytowanie się niedojrzałym, przejaskrawionym „Miastem 44” Komasy.
Do przybicia piątki komiksowi nominuję:
- Przemysława Mazura (paradoks.net.pl)
- Jakuba Wołosowskiego (kzet.pl)
- Radosława Pisulę (outerspacebeards.blogspot.com/)
- Andrzeja Probulskiego (Korporacja Ha!Art)
- Karol Żaczek (Sklep Geek Zone)